Strefa interesów - recenzja filmu [Cannes 2023]

22.03.2024 14:35

Jonathan Glazer przyzwyczaił nas do tego, że na jego nowe filmy trzeba czekać długo, bo od debiutanckiego Sexy Beast minęły bez mała 23 lata. Jeśli jednak ma pokazywać takie filmy jak Strefa interesów, to ja mogę czekać – nikt dotąd w ten sposób nie pokazywał Holokaustu.W jaki sposób? Z perspektywy oprawcy, tego zimnego zabójcy, który mieszkał przecież kilkadziesiąt metrów za obozową bramą i nawet jeśli nie widział wszystkiego, co tam się dzieje, to na pewno słyszał. Tak jak słyszymy to my, widzowie tego fascynująco pomyślanego, w samym koncepcie niezwykle ryzykownego filmu. Biorąc bowiem pod uwagę...

Więcej w serwisie naekranie.pl

Tagi: Cannes
Kod z obrazka
Komentarze (0):
reklama
Kontakt z nami